A. F. de Sade - Dialog między księdzem a umierającym

Markiz de Sade to jedna z najbardziej intrygujących postaci w dziejach. Wyklęty i nierozumiany stworzył kilka dzieł, które na zawsze odmieniły literaturę i filozofię. Był to człowiek wyzwolony i otwarcie głosił swoje poglądy, mimo iż był za to potępiany. Był to także kawał drania i hulaki, ale był prawdziwym artystą. Jeśli kogoś interesuje ta postać polecam książkę Bogdana Banasiaka - de Sade Integralna potworność. Świetne opracowanie na temat tej jakże ciekawej osobistości. Przeczytałem ją jakiś czas temu i chyba do niej wrócę, bo de Sade wart jest tego. Zrobię to jak tylko przebrnę przez serię książek Douglasa Adamsa - obecnie czytam Autostopem przez galaktykę.

Poniżej krótkie dzieło Markiza pod tytułem Dialog między księdzem a umierającym - genialna rozprawa z chrześcijańskim bogiem i odkrycie głupoty tej i każdej religii. Miłego czytania.

Wolność słowa - Gitaromaniak

Jeśli chodzi o cenzurę w kraju nad śmierdzącą Wisłą to myślę że sytuacja wygląda gorzej niż za komuny. Wtedy wiadomo było kto kłamie a kto mówi prawdę. A teraz? Dziennikarze to w większości medialni plotkarze, a ci co trzeźwo myślą nie są popularni i traktowani poważnie. Scena polityczna to istny festiwal łgarzy i specjalistów od kiepskich dowcipów, do tego dokłada się kler ze swoimi zabobonami i mamy w efekcie dosyć otępiałe i zdezorientowane społeczeństwo.

Kim jest Agnostyk? - Bertrand Russell

Czy agnostycy są ateistami?

Nie. Ateista, tak jak chrześcijanin, uważa że można stwierdzić czy Bóg istnieje czy też nie. Chrześcijanin uważa że można stwierdzić że jest Bóg; ateista, że można stwierdzić że nie ma. Agnostyk odracza osąd, mówiąc że nie ma wystarczających podstaw ani dla potwierdzenia ani dla zaprzeczenia. Jednocześnie, agnostyk może uważać że istnienie Boga, chociaż nie niemożliwe, jest bardzo nieprawdopodobne; może uważać je za tak nieprawdopodobne że nie jest warte rozważania w praktyce. W takim przypadku nie jest on daleko od ateizmu. Jego stanowisko może być takie, które ostrożny filozof miałby w stosunku do bogów starożytnej Grecji. Gdybym był proszony o udowodnienie że Zeus i Posejdon i Hera i reszta Olimpijczyków nie istnieje, nie wiedziałbym jak znaleźć rozstrzygające argumenty. Agnostyk może uważać że chrześcijański Bóg jest tak samo nieprawdopodobny jak pozostali Olimpijczycy; w takim przypadku, z praktycznych powodów, zgadza się on z ateistą.

Cuda ewolucji

Cuda ewolucji

Szumnie brzmi, co? Cuda ewolucji... Jak z programu z Sir Davidem Attenborough - wielka podróż po cudach natury. Tu jednak bardziej naturyzmu. Moherowo od zawsze pełne było erotyki, często pytany byłem dlaczego. Otóż co wkurza najbardziej moherowe dewotki i starych fanatyków - erotyka! Pytanie czemu tak jest. Czy to z żalu, że "ja już nie mogę" albo "ja już taka nie jestem". Możliwe, że tak. Po co mają młodzi cieszyć się życiem, skoro nam już nie wolno!