Wielkie zjednoczenie?
Szkok - Palikot z Millerem podają sobie ręce... Jednoczą się... Lewicowa partia, która z lewicą ma nie za dużo wspólnego i partia lewicowa, która ostatnio się przestaje do swojej lewicowości przyznawać. Oj mamy lewicę w Polsce...
Jak to się stało, że w każdym praktycznie europejskim kraju ruch lewicowy odgrywa znaczącą rolę, dumnie broni interesów słabszych i idei wolnościowych? Dlaczego u nas przyznać się do lewicowości to tak jakby przy wigilijnej kolacji puścić soczystego bąka? Podobno to wina traumy z czasów PRL, że niby socjalista to od razu zbrodniarz komunistyczny. Czemu socjalizm to taki wstyd?
Dlaczego pozwoliliśmy sobie wmówić, że lewicowe poglądy to zbrodnia, dlaczego mamy my socjaliści odpowiadać za zbrodnie czasów stalinowskich, które z socjalizmem miały tyle wspólnego co nic. To byli bardziej narodowcy niż socjaliści, tyle że zamiast w boga wierzyli w Stalina. Bycie socjalistą to nic złego, nie bójmy się tego, może wtedy będziemy mieć w Polsce prawdziwie lewicową lewicę, która dumnie walczyć będzie o dobro słabszych. Nie będziemy mieli Millera, który będąc premierem klęczał przed klerem, Palikota, który zmieni front jak tylko dostrzeże nową okazję do lansu ani Sierakowskiego, który ze swojej kobiety robił przez pięć lat murzyna...
Lewico obudź się, nie dajmy się zaszczekać prawicowym oszołomom, nawet gdybyśmy wzięli na siebie winy stalinizmu i leninizmu, to i tak katolicy i prawicowcy mają więcej do wzięcia na swoje barki.