Po prostu żal...

Fidel CastroDziś lewicowy świat pogrążył się w żałobie, może i ten człowiek nie nie zrobił niczego bezpośrednio dla Polski, ale pokazał, że można być niezależnym, nawet gdy musisz podpisać cyrograf z diabłem. Że może być kraj, choć niezbyt bogaty, w którym ludziom żyje się nieźle mimo niskich płac i embarga na wszystko. Bo jak się ma możliwość kupić mieszkanie od państwa za dwie-trzy średnie miesięczne pensje, dostaje się bon na jedzenie itp. to nie trzeba zarabiać milionów... 

Żegnaj Towarzyszu!