Rasowy komunista Tusk

No nie wiem jak Wam, ale mi wczorajsze deklaracje premiera Tuska bardzo się spodobały, brakło jeszcze tylko obietnicy stu milionów dla każdego… No ale bez drwin, poważnie, nowy program rządu to czyste lewactwo, SLD i jego program przy propozycjach rządu to liberliberalizm gospodarczy. Co z tego, że to przedwyborcza paplanina, bo nie wierzę, że Tusk przeszedł przemianę i dostrzegł, że czas zdjąć Balcerowicza z ołtarza i pójść śladem najlepszych socjaldemokracji Europy. Liberalny kapitalizm umarł na świecie, niewidzialna ręka rynku, która doprowadziła do ostatniej recesji jest pomału odgryzana przez światową gospodarkę, tylko w Polsce ciągle słuchają Balcerowicza i magików z Centrum im. A. Smitha – choć co raz rzadziej. O ironio, Polskę uratowało przed zagładą opóźnienie w liberalizowaniu gospodarki i smycz (choć baaaardzo długa) założona sektorowi bankowemu.Pięknie by było, gdyby Tusk faktycznie doszedł do tego, że odpowiedzialna społecznie polityka gospodarcza to jedyna słuszna droga rozwoju, po tylu latach za sterem można by się spodziewać takiego oświecenia, ale mam wrażenie, że podobnie jak Miller ponad 10 lat temu tak i Tusk po wyborach zapomni o lewej nodze, za to prawą zasadzi kopa lewicowemu elektoratowi, który na pewno po tych deklaracjach może być skłonny go poprzeć. Jakie to szczęście, że teraz są wybory do samorządu, gdzie przynajmniej ja oddaję głosy na ludzi, których znam, a nie na partie. Jeśli Tusk przymnie kurs na lewo i utrzyma go dłużej niż do wyborów samorządowych to może podczas następnych wyborów będę miał na kogo zagłosować…

Ta lewicowa retoryka może mieć jeszcze jedną przyczynę, nie chodzi tylko o podprowadzenie socjalistycznego elektoratu SLD i PiS (tam więcej jest socjalistów niż w SLD, szkoda tylko, że o brunatnym zabarwieniu…). To może być ukłon w stronę Millera w imię przyszłej koalicji. PO boi się przegranej w wyborach do parlamentu, więc musi jakoś umożliwić sobie koalicję z Sojuszem. Millerowi nie wypadałoby pchać się do liberalnego związku, ale jeśli Tusk utrzyma ton wypowiedzi to Miller może prowadzić kampanię pod hasłem koalicji z PO nawróconą na „lewicę”. Jedno jest pewne, jeśli do takiej koalicji dojdzie, to krótko będzie to koalicja PO-SLD, szybko zmieni się w stan „po SLD”…

A kiedyś to taka fajna partia była…